Katecheza o spotkaniu Jezusa z apostołami na brzegu jeziora
Katecheza o spotkaniu Jezusa z apostołami na brzegu jeziora.
Może pamiętacie, że apostołowie byli z zawodu rybakami. To znaczy, że łowili na jeziorze ryby, aby je potem sprzedać i z tego mieli pieniądze na jedzenie , ubranie i mieszkanie. A co jest potrzebne rybakowi do połowu? Oczywiście, łódź, no i sieć, żeby zagarnąć jak najwięcej ryb.
Po zmartwychwstaniu Jezusa kilku apostołów popłynęło właśnie na połów. Wypłynęli bardzo wcześnie, jeszcze było ciemno. Niestety, nie udało im się nic złowić . Bardzo zmartwieni wracali już do domu, gdy nagle jeden z nich, Piotr krzyknął: „widzę kogoś na brzegu jeziora, to chyba Jezus!” I skoczył w fale , i popłynął do brzegu.
Tam zobaczyli, że „ten Ktoś”, kto stał na brzegu, rozpalił ognisko i na nich czekał. Poznali w czekającym zmartwychwstałego Jezusa. Ucieszyli się bardzo, a Jezus ich zapytał: ”Dzieci, czy macie coś do zjedzenia?” Miło się do nich odezwał, prawda? A oni wzięli kilka ryb, które złowili, położyli na ognisku i je upiekli. A potem urządzili piknik nad jeziorem i zjedli te ryby razem z Jezusem.
Można się zastanawiać, po co taki opis w Piśmie świętym, przecież tu Pan Jezus niczego nie uczy, a jedzenie nie jest niczym nadzwyczajnym w życiu człowieka.
Ciekawe, czy się domyślacie, dlaczego Piśmie świętym mamy taki opis? No właśnie , przecież jedzenie potrzebne jest żywym ludziom. Jeśli ktoś miał wątpliwości, czy Jezus jest żywy i prawdziwy, to przekonał się, widząc Jezusa przy ognisku jedzącego ryby.
A my, gdzie możemy spotkać Jezusa, usłyszeć Jego głos?
Dzieje się to w kościele, w czasie mszy świętej.
Na załączonym obrazku znajdźcie różnice, , pokolorujcie go i dorysujcie miny apostołów – zmartwione i ucieszone.
Połów ryb [.pdf, 202.78 kB]